No i doczekaliśmy się ostatniego dnia wakacji. Nawet nie będę robiła podsumowania lata, bo tak naprawdę go nie przeżyłam. Nigdzie nie byłam, nic nie zwiedziłam, całe dwa miesiące na nudnym podkarpaciu. Oficjalnie jutro rozpoczynam drugą klasę liceum. Nie wiem czy się śmiać czy płakać, bo rozszerzenie z historii i polskiego troszkę mnie przeraża, ale mam nadzieję, że dam radę. Mam dla was tradycyjnie ze sklepu Dresslink spódniczkę, która przychodzi mi niemal w każdej paczce. Uwielbiam je zwłaszcza, że zwykle pasują do wszystkiego.