Tak, tytuł dzisiejszej notki doskonale pasuje do tego wszystkiego. Ja też codziennie czytam to archiwum, oglądam wszystkie te zdjęcia, któe mam na komputerze w specjalnym folderze. Przed snem uświadamiam sobie co by było gdybym wtedy... mogłam wtedy tak dużo powiedzieć, tak dużo zrobić. A pamiętam, że wtedy gdy przyszedł na plac zabaw z wrażenia popatrzyłam mu w oczy, myśląc : Ja pierdziele :o i gdy sobie tak usiadł wtedy obok mnie nic nie słyszałam, pogrążyłam się w myślach, poprostu milczałam, ale później gadaliśmy. Ale mogłam bardzo wiele zmienić.
Tak. Codziennie jest coraz trudniej, a miało być tak łatwo, niby czas leczy rany, mhm taa -,-.
1 grudnia będze już miesiąc, a ja nadal nie mogę się z tego podnieść. Chociaż są chwile, w których wydaje mi się, że jest okej, ale gdy przychodzi wieczór wszytsko się odnawia. To takie monotonne -.-
,, Po co Bóg daje miłość, skoro potem odbiera.
Gdyby jej nie było, nie było by tyle cierpienia.,,
very, very much <3 : (
W tej notce chcę pozdrowić M i A.
Niedługo mikołjaki. Losowaliśmy się w klasie. Myślałam, żę będę miała jakiegoś głupiego chłopaka, ale mam fajną osóbkę. Wylosowałam D o któej kiedyś pisałam. To ta dziewczyna, która parodiowała szkołę uczuć :D Ale nie wiem co jej kupić. Coś wymyślę :D