poniedziałek, 17 września 2012

507#. : Nagle zdajesz sobie sprawę, że to już koniec. Naprawdę. Nie ma drogi powrotnej, jest Ci żal. Próbujesz sobie przypomnieć kiedy to wszystko się zaczęło, a zaczęło się wcześnie, o wiele za wcześnie. Wtedy zdajesz sobie sprawę, że nic nie zdarza się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo

Jestem właśnie u B stąd właśnie nagła wena na notkę. Wczoraj byłam na zdjęciach, skąd dodaję te dwa. Ogólnie strasznie mi się nudzi. Nie mam co robić, zwłaszcza w szkole. Wczoraj o północy naszło mnnie na opowiadanie, pisałam je w pamiętniku i piszę, piszę, aż do teraz. Jednak mam też ochotę rozłożyć je na jakieś dłuższe rozdziały, ale to dopiero wtedy, gdy już odzyskam swój komputer. Niedługo nowy nagłówek ! Zrobi go mój kolega z klasy, Dawid T. Może jeszcze popracuję nad szablonem.Dawid jeśli to czytasz, pozdrawiam ;*