wtorek, 18 października 2011

Czasami trzeba sobie odpuścić. Nie wazne jak by nam na kimś zależało. Trzeba zapomnieć i iść do przodu ...

  Tylko u mnie tak się nie da ! Próbowałam wszystkiego, zeby zapomnieć, nawet inni prubowali mi pomóc... Jednak nic z tego
Dzisiaj miałam chwilową karę na komputer, miałam nagły przypływ weny więc napisałam piosenkę .


Przepłakała dnie, przepłakała noce,
Pomyślała tymi łzami swą poduszkę przemoczę.
Nie wiedziała, nie wierzyła, jak to mogła się stać ?
Zabujała się na dobre, a on chciał tylko ćpać.
Zawsze przeciez marzyła o księciu na koniu,
Który będzie dla niej ideałem nawet w domu.
Jednak nie myślała, że znajdzie frajera z fajką,
Narkotykiem i wódki w ręku szklanką.
Wtedy poczuła jak bardzo go kocha,
Że dla niego przez cały ten czas szlocha.
Tylko, że on miał na to ywjebane
Lekko mówiąc jego głośne granie.
Przez cały ten czas ją olewał,
Tylko za swą piłką szybko biegał.
Bo według niego od miłości ważniejsze są sprawy - 
Jego pasja - piłka nożna itepe zabawy.

Ona wcale poddawac się nie zamierzała.
Robiła wszystko, a na meczach biła mu brawa.
Nie wiedziała czemu, ale on jej nie docenił,

Przez to wszystko w jeszcze większego dresa się zamienił.
I tak to trwa już przez okrągły rok.
Gdy go widzi to stara się patrzeć w bok.
Lecz ona cierpi i nic jej nie wychodzi,
Tylko w jeszcze większy miłosny zawód zachodzi.
Marzy tylko by rzucić mu się w ramiona,
By ją przytulił, wtedy miłość nie będzie już zraniona.
Pewnego wieczoru, a był to zimny grudzień,
Napisała do niego ; siema, bez żadnych złudzeń.
Minęło trochę czasu zanim coś odpisał,
Nie wierzyła w ten tekst, który jej napisał :
,, Przeczytaj to uważnie nie będę powtarzał, 
Pewnie myślisz, że ci słodkie uczucia będę zdradzał.
Lecz uwierz, że właśnie przeciwnie, napiszę ci to sprytnie 
Spierdalaj, nic dla mnie nie znaczysz, myślę, że po tych słowach swe uczucie rozsmaczysz.
Nie rób sobie nadziei, nie szukam w tobie idei.,,
Po tych słowach zmieniło się jej życie,
Zamknęła się w pokoju i zaczęła ryczeć skrycie.
Stwierdziła, że tak nie może dłużej być,
Wyszła z pokou i postanowiła, że nie będzie tego dłużej kryć.
Wzięła do ręki ostrą żyletkę, tak jak dziecko w przedszkolu kredkę.
Dokładnie wycięła napis ,,Love forever na zawsze,,
Wtedy poczuła wielki ból i krew, która spłynęła właśnie.
Zaczęła krwawić coraz silniej, naprawdę poczuła się bezsilnie.
Przymknęła swoje oczy i powiedziała ; W tamtym świecie moje żcie lepiej się potoczy.
Juz nie mogła wytrzymać tego bólu, zobaczyła, że we własnej krwi się moczy.
Wtedy jej powieki zamknęły sę na wieki.
A napis na jej ręcę robił z krwi małe rzeki






I jak wam się podoba ? Wiem, że nie jest taka idelna jak np. Grubsona, ale takich to nie umiem jeszcze pisac.
Jak napiszę jutro coś w szkole to też przepiszę :)