niedziela, 20 listopada 2011

Nasza przeszłość to coś czego nie możemy zmienić. decyzje, słowa, czyny, uczucia. To co zrobiliśmy już na zawsze będzie się ciągnąc za nami. Jest przywiązane do nas i nikt nie moze tego wymazać.

Wczoraj wieczorem oglądałam Step Up 3D tą chyba ostatnią część.  Strasznie mi się ten film spodobał, a teraz właśnie ściągam wszystkie piosenki z niego, czyli łącznie 35. Poryczałam się na końcu... No bo ta Nathalie wyjeżdżała, a ten Luke jak się pojawił na tym lotnisku czy gdzieś tam to było. To był najlepszy moment. Nie wiedziałam, że tam grają gwiazdy Disneya : o. Ta przyjaciółka tego takiego z czarnymi włosami to ona grała przecież w Camp Rock. -,- Nie wiedziałam, żę zatrudniają tam też gwiazdy z disneya...
Dzisiaj idę z Basią na spacer, jeszcze nie wiem gdzie pójdziemy, ale napewno będzie fajnie, jak zawsze przecież . Może wybierzemy się na plac zabaw. Jestem już prawie pozbierana po tym wszystkim co się stało, ale nadal mam rozpierdziel w głowie i nie mogę przestać o nim myśleć. Mówi się trudno, przejdzie mi -.-. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić... 


   Strasznie podoba mi się to zdjęcie. Mam podobne dresy, też mi tak wiszą na tyłku, ale nie pogrubiają tak moich nóg. 


Marzę abym pewnego dnia gdy będę kładła się spać nie musiała martwić się tym co będzie na drugi dzień w szkole. Że to my jesteśmy razem, ja i i ty tworzymy słowo MY. Że będziesz przechadzał się szkolnym korytarzem czule wpatrując się w moje oczy i uśmiechając się. Nie będę musiała się już martwić, że nawet na mnie nie spojrzysz, będę czuła to szczęście...


Sama to napisałam -,- Taa. Marzenia. Yhm...


W czwartek dyskoteka andrzejkowa ! Nie wiem w czym pójdę, ale nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to, że w czwartek mamy do szesnatej tańce, a dyskoteka pewnie się zacznie gdzieś w godzinach 16:30 - 17:00 i nawet kurde nie zdąże przyjść do domu -,- Będę musiała przebrać się w szkole :/ Do domu mam dwa kilometry, a z moim tępem idę czterdzieści minut więc nie opłaca się nawet ruszać ze szkoły... Szkoda, że dyskoteka nie może być w środę lub piątek. W ogóle na początku cieszyłam się, że co dwa tygodnie mamy dyskoteki, dzień chłopaka , pasowanie, andrzejki... Ale teraz nie ogarniam już. Nie mam w czym iść. 

Ale postaram się coś wymyśleć : )


Nastepną notkę napisze później, jak wrócimy ze spaceru, ale też nie wiem kiedy idziemy bo Basi chyba nie ma, nie było jej nawet w kościele.