piątek, 18 listopada 2011

Teraz zależy mi już tylko na tym , by pokazać ci co straciłeś .

Bo przecież w życiu nie ma powrotów. Czas nigdy nie zawraca. Wiem, że on nigdy nie doceni,  że mnie stracił bo chciał sobie nabić na konto kolejną dziewczynę. Mogę się założyć, że w jego liście życiowych celów widnieje podpunkt : Nabić cały alfabet dziewczyn -,- A na serio dużo ich miał. A ja żałuję, że się na to wszystko nabrałam. Hahah, nie wiem który raz ja to już tutaj piszę. Poprostu piszę co sobie obecnie myślę.


Żałuję, że pojechałam na ten basen. Z nikim się nie spotkałam bo pojechaliśmy strasznie późno i dosłownie niedawno wróciłam. Strasznie mi się nudziło i po trzydziestu minutach było mi zimno, nie miałam ochoty na pływanie więc poszłam do szatni i suszyłam włosy przez chyba godzinę. 
Jutro czekają mnie dwie godziny korepetycji -.- Na serio będę miała wtedy dopiero niezły rozpierdziel w głowie.
A w poniedziałek na 8:45 jak zawsze <3


Boże dlaczego jak sobie wspominam niektóre chwile, chcę podkreślić słowo niektóre... No to dopiero wtedy uświadamiamy sobie ile mogliśmy wtedy zrobić, co mogliśmy wtedy powiedzieć, żeby zmieniło się to co jest teraz. U mnie też tak było. Gdybym powiedziała to co teraz wymyślam wszystko potoczyło by się inaczej . Ale czy to miałoby jakiś większy sens ? Chyba nie... 


Znalazłam w necie jakiś fajny film, tytuł dosyc fajny, fabuła też : Nie opuszczaj mnie. Ktoś to może oglądał ? Szukam jakiegoś ciekawego filmu na piątkową nockę ^^