Dzisiaj odniosłam sukces ! Pani z fizyki poprawiła kartkówki, które pisaliśmy już kiedyś, tydzień przed sprawdzianem. Dostałam 4 ^^ Ale najgorsze jest to, że dostałam już kartkę z zagrożeniem do podpisania dla rodziców -,- W poniedziałek wszystko zaliczam i może jeszcze pójdę chociaż raz do Basi żeby mnie jeszcze poduczyła.
Świetna inspiracja. Bardzo podoba mi się ta bluzka *.*
Po wczorajszej rozmowie mam dosyć. Zapominam. Już ogólnie to wszystko w moim sercu kilka dni temu się skończyło i poukładało w jedną całość. W końcówkę tego wszystkiego. Nigdy mu tego nie zapomnę, a jeśli kiedyś za mną zatęskni to przypomnę mu, że sam pozwolił mi odejść. Nie zatrzymywał mnie. Nie prosił o wybaczenie...
Goodbye my almost Lover ! Tak jak kiedyś ktoś napisał mi w komentarzu : Coś się kończy, a przy okazji również coś się zaczyna. Bardzo długo nie mogłam o tym wszystkim zapomnieć, ale wiem, że są osoby, które nadal nie mogą się pozbierać, nawet po wielu latach. Ogłaszam wszem i w obec, że jebie mnie on, jego świat i wszystko, od dzisiaj żyjemy tylko mottem aby skończył się już ten rok szkolny i w końcu nadeszły wakacje i obóz razem z A i może z M. Teraz tego najbardziej nie mogę się doczekać. I jeszcze moich urodzin. to będzie napewno niezapomniana imprezka 3 marca. To już niedługo : )
Nie no kurde ja sie siebie nie rozumiem. No bo niby mam to gdzieś i racja to już nie jest takie jak było, ale kiedy w prawym dolnym rogu ekranu wieczorami wyskakuje mi jego imię z dopiskiem jest dostępny to podskakuje mi serce. Przyjmijmy wersję, że to nie jest już takie mocne jak kiedyś, ale się jeszcze nie skończyło, chociaż chwilami tak mi się czasami wydaje. Czasami... Na dzisiaj chyba tyle mojego monotonnego życia chyba, że dodam jeszcze wieczorem notkę. Teraz mam dla was kilka sentencji i obrazków <3
Świetna inspiracja. Bardzo podoba mi się ta bluzka *.*
Po wczorajszej rozmowie mam dosyć. Zapominam. Już ogólnie to wszystko w moim sercu kilka dni temu się skończyło i poukładało w jedną całość. W końcówkę tego wszystkiego. Nigdy mu tego nie zapomnę, a jeśli kiedyś za mną zatęskni to przypomnę mu, że sam pozwolił mi odejść. Nie zatrzymywał mnie. Nie prosił o wybaczenie...
Goodbye my almost Lover ! Tak jak kiedyś ktoś napisał mi w komentarzu : Coś się kończy, a przy okazji również coś się zaczyna. Bardzo długo nie mogłam o tym wszystkim zapomnieć, ale wiem, że są osoby, które nadal nie mogą się pozbierać, nawet po wielu latach. Ogłaszam wszem i w obec, że jebie mnie on, jego świat i wszystko, od dzisiaj żyjemy tylko mottem aby skończył się już ten rok szkolny i w końcu nadeszły wakacje i obóz razem z A i może z M. Teraz tego najbardziej nie mogę się doczekać. I jeszcze moich urodzin. to będzie napewno niezapomniana imprezka 3 marca. To już niedługo : )
Nie no kurde ja sie siebie nie rozumiem. No bo niby mam to gdzieś i racja to już nie jest takie jak było, ale kiedy w prawym dolnym rogu ekranu wieczorami wyskakuje mi jego imię z dopiskiem jest dostępny to podskakuje mi serce. Przyjmijmy wersję, że to nie jest już takie mocne jak kiedyś, ale się jeszcze nie skończyło, chociaż chwilami tak mi się czasami wydaje. Czasami... Na dzisiaj chyba tyle mojego monotonnego życia chyba, że dodam jeszcze wieczorem notkę. Teraz mam dla was kilka sentencji i obrazków <3