niedziela, 1 stycznia 2012

Już zapomniałam, jak to jest płakać ze szczęścia. Bliższy jest mi ten płacz z bezsilności.

No i mamy 2012 rok. Mam tylko nadzieję, że będziesz lepszy od poprzedniego, i proszę cię nie spieprz niczego. Tylko te niektóre sprawy możesz polepszyć, a co co mi chodzi to ty już tam będziesz wiedział. Ciekawi mnie jaki scenariusz przygotowałeś na mnie na te kolejne 12 miesięcy mojego życia.
Wczoraj wszyscy siedzieli sobie przed telewizorem, a ja przed komputerem ryczałam na kolejnym filmie romantycznym. W sumie zaczęłam też oglądać horror - Egzorcyzmy Emily Rose, ale po trzydziestu minutach tego filmu miałam dość. Oglądałam - Czekając na wieczność i William I Kate. Na obu filmach ryczałam.
Później siedziałam w pokoju i pisałam kolejne rozdziały Akademii Uczuć. To opowiadanie ma już 35 stron ! :o Mój rekord normalnie. A dopiero zaczyna się trzeci rozdział, a planuję napisać dwadzieścia :3
Postanowień noworocznych mam bardzo wiele, ale pewnie jak zwykle i tak żadnego nie spełnię.
szczęśliwego nowego roku ! <3