poniedziałek, 26 marca 2012

412# Mieliśmy być poważni. Tak pięknie to wygląda tylko w wyobraźni. Wiesz, tak przy okazji - kurwa, dziś zostawisz mnie po raz ostatni.


Hej.
Jutro wtorek -,- Nienawidzę wtorków jeszcze bardziej niż poniedziałków. Wracam strasznie późno, poniewważ muszę zostać  na kółku z Plastyki. 
Jest ktoś z was z Rzeszowa lub okolic kto lubi One Direction ? Jeśli tak to zapraszamy 28 kwietnia na zlot fanów ! :) Jak coś to nie ja jestem organizatorką, ale uczestniczką. Z pytaniami jak coś możecie do mnie, a ja się tam popytam. Strasznie nie mogę się doczekać ! W sumie to dopiero za miesiąc, ale ja bym poszła już dzisiaj nawet. 
Przed chwilką była u mnie Basia musiałysmy szukać w całej historii przeglądarki takiego zdjęcia, którego i tak nie znalazłyśmy...  Za oknem silny deszcz, który nie jest w stanie powstrzymać mnie przed wyjściem z domu. Środek nocy, nad głową kilkanaście świecących gwiazd i gdzieś w oddali srebrnym światłem wyróżnia się księżyc. Dopijam kawę i w korytarzu zakładam na nogi trampki. Gaszę światła, do rąk biorę jedną z Jego bluz i idę przed siebie. Naciągam na głowę kaptur i dłonie chowam do kieszeni. Na ulicach pustka, niczym jakby świat stał w miejscu. O chodnikowe płyty uderzają krople deszczu, wybijając tym samym rytm stawianych przeze mnie kroków. Czuję pulsującą wewnątrz mnie tęsknotę za Tobą. Pragnienie Twojej obecności każdego dnia jest tak samo silne. Niekiedy bardziej daje się we znaki. W kałuży widzę swoje odbicie. Ostatni raz, gdy spojrzałam w lustro wody, stałeś obok. W mojej podświadomości echem odbija się Twój głos. Brakuje mi Go. Po policzkach spływają strużki deszczowych kropel. Otulona dotykiem zrywającego się wiatru idę dalej. Tej nocy nie chcę wracać.