piątek, 27 kwietnia 2012

Z tamtych obietnic został pył, który rozsypał czas po glebie.



Ten tydzień nie będę ukrywała był świetny. W szkole byłam chyba tylko dziś no i w poniedziałek. Na trzeciej lekcji była akademia na Dzień Ziemi. Nie pełniłam w niej ważnej roli oprócz bycia w naszym niewielkim 'chórze' Wszystko było prowadzone pod okiem pani od Biologii i Przyrody. Nauczycielka obiecała nam za to zaśpiewanie szóstki z Bio ! Strasznie się z tego cieszę, bo mi wychpdziło 2/3 a teraz już jest lepiej, jeszcze gdybym napisała sprawdzian na 4 to już świetnie.
Byłam dzisiaj w bibliotece z Magdą. Wypożyczyłam cztery książki :
1. Gillian Shields - Nieśmiertelny
2. Milena Wójtowicz - Załatwiaczka.
3. Ariella Papa - Koniec i początek
4. Kim Harrison - Strażniczka aniołów mroku.
Czytał ktoś może ?;)