Jutro postaram się zrobić osobną notkę dotyczącą urodzin Madzi. Było fajnie, oglądałyśmy Straszny Film 4 i Amerykańską wersję Ring'u. Dodam także zdjęcie tajemniczego, aczkolwiek w finale super prezentu, który od nas dostała. Nie mogłam dodać go wcześniej, bo Magda czyta mojego bloga i za pewne by go zauważyła. Planuję zrobić nowy nagłówek, taki jakiś jesienny, nowy. Nie chce mi się zawracać dupy Dawidowi, więc może sama spróbuję coś skombinować. Dzisiaj tak sobie wspominałam Karwię i obóz. Strasznie tęsknię za morzem, za wakacjami, no, ale cóż... Trzeba wytrwać. Wszystkie moje sprawdziany przeniesione z jutra, na inny dzień i jest mi z tego powodu bardzo miło. Basia ma mi nagrać na płytę ''Jesteś Bogiem'' mimo, że byłam na tym w kinie oglądnę to jeszcze 12134579655008076504 razy.
Zdjęcie zrobione przy pożegnaniu morza. Tak, to było chyba ostatnie zdjęcie. Aparat mi się rozładował więc musiałam robić mikrofalówką, ale uważam, że jak na 3.2 to i tak niezła jakość.
